Większości z nas ciężko sobie wyobrazić współczesny świat bez internetu, a w szczególności bez mediów społecznościowych. Z Facebooka, najpopularniejszego portalu społecznościowego na świecie, korzysta już 1,65 miliarda internautów, przy czym ponad 1 miliard osób loguje się tam codziennie. Oznacza to, że co czwarty człowiek na Ziemi posiada konto na Facebooku. Serwis ten bardzo popularny jest także w Polsce – aktywnie korzysta z niego aż 14 milionów Polaków[1].
Aktywność internetowa dotyczy także dzieci i młodzieży – średnio pierwszy kontakt z internetem osiągają dzieci w wieku 7-11 lat, a pierwsze logowanie w sieci następuje w wieku 9 lat[2].
Nie da się ukryć, że portale społecznościowe to bardzo pomocne narzędzia, a korzystanie z nich przynosi wiele korzyści: dzięki temu możemy być na bieżąco z najważniejszymi wydarzeniami na świecie, w każdej chwili możemy sprawdzić co słychać u naszych (bliższych i dalszych) znajomych. Jako użytkownicy możemy dowolnie wybierać to, co nas interesuje, dołączać do wszelkiego rodzaju grup tematycznych, szukać form wsparcia w przeróżnych dziedzinach.
Z drugiej strony, jesteśmy stale narażeni na ryzyko zdobycia informacji nieprawdziwych, a czasem wręcz szkodliwych. Szczególnie niebezpiecznym zjawiskiem jest cyberprzemoc. Także nieustanna pogoń za jak największą ilością znajomych czy tzw. „lajków” jest zagrażająca, choćby dla naszego własnego obrazu samego siebie – przywiązywanie tak dużej wagi do swojego wizerunku i popularności w sieci prowadzi do tego, że stale oceniamy i jesteśmy oceniani.
Nie udowodniono jednoznacznie, że korzystanie z portali społecznościowych ma wpływ na zdrowie psychiczne. W badaniu[3] przeprowadzonym przez naukowców z University of Pittsburgh School of Medicine wykazano jednak, że ryzyko wystąpienia depresji jest 2,7 razy wyższe u osób, które częściej logują się w najpopularniejszych serwisach (pod uwagę brane były: Facebook, YouTube, Twitter, Google+, Instagram, Snapchat, Reddit, Tumblr, Pinterest, Vine oraz LinkedIn). Podobnie u osób, które w ciągu tygodnia poświęcały więcej godzin na korzystanie z tych portali, depresja mogła wystąpić 1,7 razy częściej. Pamiętajmy, że depresji nie wolno lekceważyć – jest ona zaliczana do najczęstszych chorób cywilizacyjnych i może dotknąć każdego. Co dziesiąty dorosły Polak cierpi z jej powodu, stale rośnie też liczba dzieci i młodzieży z jej objawami.
Być może warto zatem ograniczyć swoją aktywność w internecie. A jeśli nie ograniczyć, to przynajmniej zwrócić uwagę na to, w jaki sposób korzystamy z jego zasobów my oraz nasze dzieci, i jak to na nas wpływa.
autor: wolontariuszka Fundacji Agnieszka Sobolewska
[1] http://www.infosocialmedia.pl/statystyki-facebooka-w-polsce-2q-2016/
[2] za: Ronatowicz W. (2014) Ryzykowne zachowania seksualne dzieci, młodzieży i młodych dorosłych w kontekście korzystania z technologii cyfrowych w: Rocznik Lubuski, tom 40, cz. 1, s. 129-143
[3] https://www.sciencedaily.com/releases/2016/03/160322100401.htm